III Piknik Oldtimerów – Wdzydze 2014

III Piknik Oldtimerów – Wdzydze 2014

III Piknik Oldtimerów już za nami. Po raz pierwszy Piknik odbywał się w ciągu dwóch dni (31.05.-01.06.), w przepięknych zakątkach Kaszub, przy jeszcze piękniejszej aurze. Miejscem startu był parking przy Operze Leśnej w Sopocie. Tam miłośnicy zabytkowej motoryzacji zjawili się w sobotnie przedpołudnie. Tematem III Pikniku miały być auta szwedzkie kontra niemieckie. Stawiły się szwedzkie Saaby 95, Volvo Amazon, Volvo PV 544, Volvo P 1800 oraz d Saaby 96. Stronę niemiecką reprezentowały auta: mercedes W107 SL oraz  VW Karmanny. Wycieczkę pilotowały neutralne   auta francuskie – Citroeny 2CV. Miejscem docelowym były Wdzydze, malownicza miejscowość na Kaszubach. Jadąc z Sopotu urokliwymi trasami dotarliśmy do „Bielickowa” k. Przodkowa. Tam na olbrzymim wręcz obszarze znajduje się prywatne muzeum /skansen. Właściciel – Pan Czesław zgromadził działające maszyny z XIX, zabytkowe motocykle, auta, traktory itp. Stoi tam też dom z XIX z oryginalnym wyposażeniem z tamtych lat. Uczestnicy pikniku zostali poczęstowani wiejskim chlebem ze smalcem i ogórkiem kiszonym, ciastem i gorącymi napojami. Przy posiłku przygrywał nam właściciel na zabytkowych organach. Niesamowite miejsce. Obowiązkowe do odwiedzenia! Stamtąd udaliśmy się w stronę Jaru Raduni, bajecznie pięknego miejsca, gdzie w malowniczej dolinie porośniętej lasem liściastym, rzeka Radunia płynie dnem kamienistego jaru, tworząc meandry.Po krótkim spacerze i sesji fotograficznej ruszyliśmy mało znanymi, cudownymi wręcz, leśnymi dróżkami w stronę Ostrzyc i Wieżycy.                         Na Złotej Górze, słynnej z corocznego festynu Truskawkobrania (wiadomo, truskawka kaszubska najlepsza jest w świecie), podziwialiśmy widoki jezior kaszubskich. Jadąc w dół między jeziorami dotarliśmy do Ostrzyc, miejsca o nazwie Wodny Świat, gdzie na jeziorze utworzono kilka wysepek, połączonych ze sobą niewielkim mostami. Tam w jednym z domków odbywały się mistrzostwa Kaszub w paleniu fajki. Serdecznie nas ugoszczono zapraszając do udziału w zawodach. Nie było jednak na tyle odważnych , aby podjąć się wyzwania :-). Podążając w stronę Wdzydz, mijaliśmy -kto...

więcej